Skip to content

Samsung R580 JS09PL po roku - nadal świetnie

Posted on:19 czerwca 2011 at 00:34

Rok minął, odkąd na biurku zagościł zupełnie nowy, wtedy nieznany szerszej publiczności, notebook ze stajni Samsunga - wybór nie był tak prosty i oczywisty, gdyż nie miałem zaufania do koreańskich marek oraz to, ze nie było ciekawszych opinii o tym modelu. Dziś wiem, że warto było podjąć ryzyko i cieszyć się z nowego nabytku - prawie idealny laptop alee… pare razy “ale”.

Wcześniejsze wpisy

Pełną specyfikację można znaleźć na stronach Samsunga, a dokładnie tutaj zaś o moich kryteriach wyboru pisałem w wpisie z 16 maja 2010 roku. Kolejny

wpis o lapku dotyczył 3.miesięcznego okresu pracy na lapku, kolejne to już typowo rozwiązania, ułatwiające prace z lapkiem i z Ubuntu 10.04.

Po roku

Laptop był używany i nie był szczególnie oszczędzany - jeśli trzeba było, to pracował na pełnych obrotach. Aczkolwiek dbałem o to, by robił to w normalnych (higienicznych) warunkach czyli możliwie na czystym podłożu bądź na podstawce chłodzącej.

Wizualnie

Lapek trzyma się naprawdę nieźle, nie ma żadnych zarysowań o dziwo ale niestety na wskutek upadku (z małej wysokości) lekko się zagiął rożek przy zawiasach - zauważyłem to dopiero później.

I jak widać, klawiatura też w niezłym stanie jest - trwała to ona nie jest ale przy mojej pracy, to naprawdę niezły wynik.

Samsung a Ubuntu

Od samego początku Ubuntu 10.04 zagościło na dysku laptopa, działa jak dotąd przyzwoicie. Problemy, które opisywałem na blogu, w większości przypadku zostały rozwiązane metodą prób i błędów. Dotyczyło to głównie obsługi specjalnych klawiszy, oszczędnej pracy procków i baterii oraz monitory zewnętrzne (głównie VGA).

Pisałem też o problemach z USB, które objawiały się tym, ze niektóre złącza po prostu były wyłączone i dopiero restart lapka wybudzał je ze snu.. Od czasu do czasu Ubuntowi zdarza się nie załączać BT oraz wbudowanych głośnikół (jeśli kabel był podpięty do portu minijack). TO samo sie zdarzyło z LiveCam’em. Jak widać, da się z tym życ.

Jednak planuję wrócić do W7 na trochę, z uwagi na magisterkę i konieczność pisania w visualu (jestem dosć wygodny). Mało czasu spędziłem w siódemce, w zasadzie korzystałem tylko, gdy potrzebowałem coś na uczelnię i niekoniecznie działało pod wine.

Czy warto było?

Biorąc pod uwagę dostępność lapków, wyposażonych w nowy procesor Inter Core i-5 wraz z kartą graficzną Nvidia GF 430 330M with Cuda, to model R580-JS09PL był jednym z nielicznych tak świetnie wyposażonych “pod maską” w granicach 3k zł. Dzisiaj jest znacznie lepiej, Samsung wypuścił kilka modeli, które różnią się wyglądem z niewiele gorszymi osprzętami.

Tak, warto było, chociażby ze wzgledu na bezawaryjność i gotowość do pracy za wszelką cenę (ograniczenia to dostęp do prądu). Do pracy, do obróbki video i audio, oraz graficzne studio - wręcz świetny sprzęt. Wziałem ten model na raty 24miesięczne, więc ok.600zł więcej płacę za tego lapka - niestety innego wyjścia nie było, jeśli chciałoby mieć nowy sprzęt.

Przyzwyczaiłem się do płaskich klawiszy, imho wygodne, co sprawia, ze mogę jeszcze szybciej pisać. Szkoda, ze litery tak szybko odchodzą. Ale chciałoby popracować na nieco nowszych modelach tego samego producenta, dla subiektywnych doznań.



Możesz napisać do mnie e-mail, wiadomość na Telegramie lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...