Skip to content

Hello Play!

Posted on:6 grudnia 2012 at 13:00
Feature Image for  Hello Play!

Pamiętacie wpis o zmianie operatora? Wszelkie rozwazania, jakie tam zawarłem są dziś nieistotne. A to dlatego ze od zeszłego wtorku mój numer działa w Play. Chociaż początki były niezbyt ciekawe, ale o tym za chwilę. Tak czy inaczej, na nowo uwierzyłem, ze Polsce da się załatwic pewne sprawy bardzo szybko.

S jak sentyment

Jak sami przyznacie, dość długo zwlekałem z ostateczną decyzją o przeniesieniu numeru do Play i podpisaniu umowy na czas nieokreślony. Jest coś takiego jak sentyment do marki (właściwie nieistniejącej już submarki), jaką jest nazwa Simplus, obecnie będące nazwą taryfy Plusa na Kartę. Miałem nadzieję, że coś ciekawego i nowego wprowadzą, a w międzyczasie namiętnie testowałem wspomnianego Play Lubię To.

P jak Play, czyli operacja na żywym organizmie

Zbliżał się koniec miesiąca, a zmian na które po cichu liczyłem, jak było, tak nie ma po dzień dzisiejszy. W ten sposób mój kochany operator przyśpieszył decyzję i z końcem listopada podjąłem współpracę z ich konkurencją.

Procedurę przeniesienia numeru Play uprościł do minimum, wystarczyło wypełnić odpowiedni formularz, a w nim podać adres zameldowania, adres doręczenia paczki i formę kontaktu. Po wysłaniu takiego formularza następuje kontakt mailowy i weryfikacja prawna (potwierdzenie prawdziwości dokumentu, mozliwości przeniesienia numeru), by nasz udział zakończył się na spotkaniu z kurierem, przywożącym umowę do podpisu. W zamian otrzymujemy od niego dużą żółtą kopertę z nową kartą sim (mikrosim) i kilka papierków. Reszta dzieje się po stronie operatorów.

Cała operacja trwała mniej niż 6-7 dni (łącznie z weekendem), ale nie obeszło się bez drobnych problemów z natury technicznej.

Problemy? Raczej foch Plusa

Początkowo nic nie zapowiadało, abym miał problemy ze strony dotychczasowego operatora. Aż do momentu, kiedy chciałem wykonać przelew i niestety nie otrzymałem smsowego potwierdzenia - doszedłem do wniosku, że systemy reagują z dużym opóźnieniem i potrzeba im czasu. Rano poprosiłem przyjaciela o wysłanie smsa z plusa - również nie dotarł do mnie. Zatem pierwsza teza: smsy poszły w kosmos albo gdzieś w kolejce czekają. Poprosiłem także inną osobę (tym razem z T-mobile) o wysłanie testowego sms’a - dotarł. Zatem wniosek jaki wyciągnąłem był prosty - problem leży po stronie Plusa. Oczywiście zgłoszenie do Play poszło i w ciągu kilku godzin otrzymałem informacje, że technicy się tą sprawą zajmują i niebawem powinienem otrzymać wiadomość.

Okazało się, ze Plus w zeszły wtorek (27.11.2012) zaliczył ogólnopolski pad, destabilizujac pracę niemalże wszystkich systemów, w tym przeniesienia mnie do Play. Nazajutrz, sprawa została rozwiązana. Podobnie nie mogłem zarejestrować mojego numeru w play24, który stwierdził, ze numer nie należy do operatora. W ruch poszło kolejne zgłoszenie i na drugi dzień sprawa została rozwiązana, a konsultantka przeprosiła mnie za niedogodności.

W każdym razie, najwyrażniej miałem pecha na zakończeniu współpracy Plusem.

Oby było warto

Przyznaję się, że obawy wcale się nie zmiejszyły. Nadal nieufnie spoglądam na zasięg zarówno w macierzystej sieci i jak w roamingu krajowym. Nadal sprawdzam czy SMSy dochodzą i czy można się do mnie dodzwonić. Jednak z każdym dniem jest coraz lepiej, dzięki sprawnie działającemu BOK w którym każda zgłoszona sprawa jest rozwiązywana w możliwie najkrótszym czasie. Ba nawet o tym poinformują zarówno telefonicznie, mailowo i jak smsowo, o panelu na 24.play.pl nie wspomijąc. Dla przykładu prawie 7 dni czekałem na jakąkolwiek odpowiedz ze strony konsultanta Plusa na zgłoszoną sprawę - nie pomogła nawet interwencja osoby odpowiedzialnej za FanPage Plusa. Póki co, nie muszę się martwić tym, że dzwonię do innej sieci niż macierzysta, ze skończy mi sie pakiet smsów, ze przekroczę limit..itp.

Jestem ciekaw jednego - kiedy Play poważnie mi podpadnie ^^)



Możesz napisać do mnie e-mail, wiadomość na Telegramie lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...