Skip to content

Nie tak magentowo w T-Mobile

Posted on:23 listopada 2017 at 16:15
Feature Image for  Nie tak magentowo w T-Mobile

Podpisana pół roku temu umowa z T-Mobile miała rozwiązać moje problemy z mobilnym (domowym) internetem w mieszkaniu, a tym samym zakończyć fatalną przygodę z Play i zapomnieć o doładowaniach w Orange (wraz z ich cyklami rozliczeń). I choć wiele dobrego można powiedzieć o magentowym operatorze, to jednak w mniejszych miastach, jak np. Gniezno, wypada co najmniej przeciętnie. Przykre, ale niestety prawdziwe.

T-Mobile jako recepta na problemy z Internetem

Jako wieloletni użytkownik mobilnego internetu (od czasów iPlusa) mam świadomość, że mobilna technologia jest nieprzewidywalna i żaden z operatorów nie zagwarantuje w 100% stabilnego łącza. Skoro T-Mobile chwalił się mocnym technicznym zapleczem i nowatorską - jak na dzisiejsze czasy - ofertą naprawdę nielimitowanego Internetu … to miałem nadzieję, że będzie pierwszy OPem, który ogarnął wady mobilnego szybkiego Internetu w Polsce.

Bynajmniej

Patrząc na usługę z perspektywy ostatnich 8 miesięcy, to ogólnie jestem zadowolony; internet działa dużo stabilniej niż w Play, na tyle, że można rzeczywiście obejrzeć coś na Netflixie, a zarazem popracować w domu. Natomiast z perspektywy ostatnich 3 miesięcy, tak różowo T-Mobile nie wypada i niestety ciężko jest udowodnić winę po stronie operatora.

Zestawienie wyników w T-Mobile

Przygotowałem zestawienie wyników pomiaru prędkości na podstawie Speedtest.net, zrobione zarówno z poziomu laptopa, jak i smartfona. Moim podstawowym routerem jest Huawei B315S-22, który stał w jednym miejscu niezmiennie od marca. Firmware bez zmian, obyło się również bez fabrycznego restartu.

Wyniki Speedtestu w starym wydaniu

[gallery type=“rectangular” link=“file” size=“large” ids=“7120,7121”]

Wyniki Speedtestu w nowym wydaniu

[gallery type=“rectangular” link=“file” size=“large” ids=“7122,7123”]

Komentarz

Początek przygód z T-Mobile był dla mnie - jako osoby zmęczonej przygodami z Play - zaskoczeniem. Świetne wyniki, praktycznie bezawaryjne korzystanie z ich usług - niezależnie od pór dnia - sprawiło, że decyzja została podjęta. Okres wakacyjny pomijam z prozaicznego powodu: większość czasu spędzaliśmy na dworze, korzystając z wakacyjnego klimatu.

Pierwsze realne problemy pojawiły się na przełomie okresu letniego i jesiennego; wtedy trzeba było posiedzieć nad projektami, a jednocześnie częściej przebywaliśmy w domu i zaczęliśmy korzystać z usług streamingowych (nie tylko Netflix, ale też Player czy iPla).  Częściej restartowałem router niż oglądałem materiały video.

Standardowe odpowiedzi

Wielokrotnie zgłaszałem problemy via iBOA, ale najczęściej uzyskiwałem odpowiedzi:

I jedno wspólne założenie: Nie mamy powodu, aby uznać Pana reklamację, usługa jest realizowana, więc nie wiemy, o co Panu chodzi.

W końcu T-Mobile uznał moją rację

Na 5 czy 6 zgłoszonych przeze mnie problemów, tylko jeden uznali za zasadny i przekazali go do działu technicznego. Po kilku dniach otrzymałem odpowiedź i potwierdzono obniżoną wydajność BTS, ale wskazano, że nie jest to powód do uzyskania dużej rekompensaty, bo usługa była w 100% realizowana. Na pocieszenie dostałem obniżenie abonamentu o 30 zł na 2 miesiące.

Poprawy były chwilowe, a kilka wieczorów później problemy znów wróciły i tak w kółko. Nie pomogły żonglerki między różnymi urządzeniami (routery LTE oraz modem USB LTE) i tym samym wykluczyłem problemy z urządzeniami.

Lokalna weryfikacja problemu

Za namową kolegi z pracy zmieniłem lokalizację routera. To był strzał w 10, gdyż sieć wyraźnie przyśpieszyła, a usługi streamingowe zyskiwały lepszą jakość obrazu / dźwięku. Z drugiej strony zauważyłem, że router częściej wybierał pasma HSPA+ (a dokładnie DC-HSPA+), co jest kluczem do rozwiązania sprawy. Paradoskalnie usługa nielimitowanego Internetu w T-Mobile zaczęła spełniać moje oczekiwania i nie muszę narzekać na niskie tranfery, jak to miało miejsce na pasmach LTE.

[caption id=“attachment_7126” align=“aligncenter” width=“1600”]T-Mobile DC-HSPA+ w T-Mobile

Jednym słowem: magentowa sieć ma spore techniczne problemy z obciążeniem nadajników zwłaszcza obsługujących pasma LTE, do czego nie chce się przyznać, a po masowej migracji z Play można spodziewać się jeszcze większych obciążeń.

Tymczasowe rozwiązanie

Zmiana położenia routera mogła mieć wpływ na wybór nadajnika, z którym SIM może się łączyć, ale pozwoliła też na odkrycie dotyczące zmiany pasm.

[gallery type=“rectangular” link=“file” size=“full” ids=“7125”]

W tym momencie w routerze mam ustawione wymuszenie logowania po DC-HSPA+ i to powinno wystarczyć na długi czas - do momentu aż technicy T-Mobile wykryją “dziurę” z LTE.

[caption id=“attachment_7124” align=“aligncenter” width=“1600”]T-Mobile Test przeprowadzony po zmianie na pasmo DC-HSPA+

Linki

https😕/bobiko.blog/2017/03/testy-internetu-lte-w-t-mobile/

https😕/bobiko.blog/2016/10/witaj-orange-free/

https😕/bobiko.blog/2016/10/play-zwalnia-predkosc/



Możesz napisać do mnie e-mail, wiadomość na Telegramie lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...